Na co zwrócić uwagę, wybierając hospicjum dla bliskiej osoby?
Stając przed koniecznością wyboru hospicjum dla bliskiej osoby, znajdujemy się w sytuacji trudnej egzystencjalnie. Wraz z umierającym, musimy zmierzyć się z dramatem cierpienia i śmierci. Wybierając hospicjum, warto zastanowić się, jakie potrzeby ma zarówno osoba chora jak i opiekunowie. Specjaliści opieki paliatywnej potrafią wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom i przynieść nadzieję.
Idea hospicyjna
Łacińskiego słowa hospitium używano w średniowieczu na oznaczenie gospody, gdzie udzielano pomocy podróżnym, którzy w czasie długiej wędrówki utracili siły, zachorowali lub ulegli wypadkowi. Do tej etymologii nawiązano pod koniec XIX wieku i nazwy tej użyła w 1967 Dame Cicely Saunders dla pierwszej placówki klinicznej – Hospicjum Św. Krzysztofa w Londynie. W ten sposób angielska lekarka rozpoczęła nowy rozdział w historii medycyny, związany z nowoczesnymi badaniami, leczeniem i opieką nad chorymi, którzy umierają.
Może to brzmieć obco dla współczesnej wrażliwości, lecz przez wiele wieków uznawano, że wobec osób, które są śmiertelnie chore, należy po prostu zaprzestać leczenia. Tymczasem wrażliwość i determinacja jednej kobiety, a z czasem osób myślących podobnie, pokazały, że warto walczyć o jak najlepszą jakość i długość życia osób terminalnie chorych.
Nieuleczalna choroba wraz z przeczuciem zbliżającej się śmierci sprawiają, że chory potrzebuje wiele troski i starania w leczeniu – mówi dr n. med. Tomasz Dzierżanowski, specjalista medycyny paliatywnej z Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej. – Do bólu czy innych objawów bardzo trudnych do zniesienia, dołącza się depresja, a na skutek wyłączenia z normalnej aktywności życiowej drastycznie obniża się poczucie własnej wartości. Może do tego dojść poczucie winy za pozostawienie najbliższych bez opieki bądź środków do życia. Leczenie paliatywne jest złożonym procesem, który przebiega bardziej efektywnie, jeżeli obejmuje również rodziny pacjentów.
Potrzeby osoby chorej
Jeżeli obydwie strony – zarówno pacjent jak i opiekunowie – są na to gotowi, warto podjąć rozmowę na temat kształtu opieki w schyłkowym okresie życia. Może okazać się, że chory ma precyzyjne i realistyczne poglądy na ten temat. Jeżeli jest inaczej, wówczas opiekun musi zadać sobie pytanie: Czego chory tak naprawdę potrzebuje?
Warto uwzględnić potrzeby różnego rodzaju, ponieważ pozwoli to na zorganizowanie całościowej opieki:
- potrzeby fizyczne
W przypadku osoby terminalnie chorej należy rozeznać, czy na danym etapie choroby wystarczy opieka w ramach hospicjum domowego, czy też konieczne jest umieszczenie w specjalnej placówce, jaką jest hospicjum stacjonarne.
Niezwykle ważną kwestią jest przeciwdziałanie fizycznym dolegliwościom, z jakimi zmaga się pacjent: bólem, dusznością, zaparciem, odleżynami i tym podobnym. Decydując się na hospicjum, warto zapytać o strategię, jaką w tym zakresie przyjmują lekarze i pielęgniarki.
- potrzeby emocjonalne
Chory może potrzebować pomocy w zakresie mierzenia się z własnym lękiem przed śmiercią. Odpowiednie placówki, takie jak warszawskie hospicjum domowe, umożliwiają rozmowy z psychologiem, który jest w stanie pomóc w oswojeniu się z dramatem egzystencjalnym. Bywają również momenty, w których wskazane jest wdrożenie leczenia farmakologicznego, łagodzącego lęk i napięcie. Można porozmawiać z lekarzem na ten temat, oddając chorego pod opiekę.
- potrzeby duchowe
Wobec zbliżającego się kresu niektórzy pacjenci czują potrzebę uporządkowania swojego życia duchowego poprzez rozmowę z księdzem, spowiedź czy przyjęcie sakramentu namaszczenia chorych. Wybierając hospicjum, można zapytać również o ten wymiar opieki. Jednak równie mocno należy zadbać o to, aby chory, który nie przeżywa tego typu potrzeb, nie był w żaden sposób zmuszany do praktyk religijnych.
Potrzeby opiekuna
Wybierając hospicjum, mamy na myśli przede wszystkim dobro pacjenta. Jest to zrozumiałe. Jednak nie można abstrahować od faktu, że w znacznym stopniu na kondycję chorego wpływa kondycja osób, jakie mu towarzyszą. Opiekunowie, którzy – w imię największej troski – doprowadzą się do stanu wyczerpania fizycznego i psychicznego, nie przysłużą się dobru osoby chorej.
Z tego względu wybierając hospicjum warto, aby bliscy chorego popatrzyli również na własne możliwości i potrzeby. Mają prawo stwierdzić, że przynajmniej na jakiś czas muszą oddać chorego do hospicjum stacjonarnego, aby zregenerować własne siły. A być może chcą i mogą pozwolić sobie na spędzenie ostatnich miesięcy czy tygodni życia ze swoim bliskim, wykorzystując ten czas na proste, wspólne bycie razem. Wówczas współpraca z pracownikami hospicjum domowego może okazać się tym, co najbardziej służy każdej ze stron.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana