W ilu kolorach możemy wydrukować reklamę wielkoformatową?
Teoretycznie można wydrukować reklamę w nieskończonej liczbie kolorów. Jednak zwykle nie ma takiej potrzeby. Ponadto uzyskanie koloru idealnie zbieżnego z naszymi oczekiwaniami jest trudne. Barwy z natury, czyli z obrazu w naszych mózgach, przechodzą kilka konwersji, zanim zostaną wydrukowane. Konwersje działają jak głuchy telefon: kolor na wejściu seledynowy, na wyjściu może być pistacjowy, czerwienie przechodzą w róże, a czerń w smolisty brąz. Jak temu zaradzić?
Kłopoty z interpretacją barw zaczynają się już w momencie, gdy patrzymy na jakiś przedmiot czy większy obraz i próbujemy ustalić, jakie kolory faktycznie widzimy.
Trzy konwersje kolorów na drodze od oka do wydruku
Nasze oczy i mózgi działają podobnie, lecz nie identycznie. W efekcie każdy z nas nieco inaczej widzi kolory. Efekt jest taki, że uzgadniając z kimś kolory wydruku, używamy wspólnych nazw, lecz co innego możemy mieć na myśli. W praktyce oznacza to tyle, że np. zlecając grafikowi wykonanie projektu w określonej kolorystyce, możemy być zaskoczeni końcowym efektem. To jest pierwsza konwersja. Zanim nasz projekt znajdzie się na materiale wybranym do drukowania, czeka nas jeszcze dwie następne, o których mówi specjalistka do spraw druku z firmy DisplayPlanet, produkującej flagi, banery i ścianki reklamowe: – Kolory, które widzimy, staramy się odwzorować na monitorach komputerów. Monitory operują przestrzenią barw RGB (Red, Green, Blue), która nawiązuje do sposobu postrzegania ludzkiego oka. Jednak nie jest to odwzorowanie dokładne, a dodatkowo na każdym monitorze kolory wyglądają nieco inaczej. Gdy projekt trafia do drukarni, dochodzi do kolejnej konwersji, czyli z RGB do przestrzeni barw CMYK (Cyan, Magenta, Yellow, Black). Przypomina to trochę tłumaczenie tekstu na kolejne języki: sens pozostaje w większości zachowany, lecz nigdy nie da się dokonać tłumaczenia, które idealnie oddaje brzmienie oryginału. Dlatego bywamy mocno zaskoczeni różnicą pomiędzy projektem oglądanym na monitorze i gotowym wydrukiem.
Od 3 do nieskończoności, czyli o powstawaniu kolorów w druku
Gdy dochodzi do druku, to najczęściej ostateczne kolory powstają w efekcie mieszania czterech barw podstawowych (kolorów procesowych) przestrzeni barw CMYK. Fizycznie nie jest to mieszanie, lecz nakładanie rastrów kolejnych kolorów. Teoretycznie oznacza to, że możemy wytworzyć każdy kolor w wyniku doboru odpowiedniej intensywności poszczególnych warstw. Jednak w praktyce bardzo trudno jest dokładnie odwzorować kolory widzianych na ekranie, czyli ze spektrum RGB. Przykładem problemów z nakładaniem kolorów procesowych jest próba uzyskania głębokiej czerni. Teoretycznie powinna ona powstać przez połączenie trzech barw podstawowych w maksymalnym nasyceniu. Jednak okazuje się, że czerń powstała z C, M i Y nie jest czarna, lecz posiada wyraźny odcień brązowy. Nakładanie trzech pełnych kolorów nie jest też optymalnym rozwiązaniem z punktu widzenia ekonomii, bo wymaga „wylewania” dużej ilości farby. Jest to nie tylko kosztowne, ale też może powodować problemy z szybkim wysychaniem wydruków. Aby rozwiązać ten problem, do trzech kolorów procesowych dodano czwarty, czyli czarny (K). Jego użycie rozwiązuje problem „zwykłej” czerni, lecz nie gwarantuje wytworzenia tzw. głębokiej czerni. Kolor procesowy K na wydruku może być rozczarowujący, bo jest to czerń lekko wypłowiała. Aby uzyskać głęboki, błyszczący kolor czarny, należy zastosować odpowiednią kombinację wszystkich czterech kolorów procesowych. Dokładny udział procentowy poszczególnych kolorów procesowych najlepiej jest ustalić z drukarnią.
Kolejnym dodanym kolorem procesowym może być kolor biały. W klasycznej wersji biel jest po prostu niezadrukowanym miejscem, czyli kolorem materiału, na którym drukujemy. Jednak w wielu okolicznościach potrzebujemy białego koloru na tło (tzw. poddruk bielą), aby dokładnie odwzorować kolory.
Jeżeli próby wytworzenia jakiegoś kolorów nie dają zadowalających efektów, wtedy możemy sięgnąć po tzw. kolory spotowe, czyli gotowe farby w odpowiednim kolorze. Rozwiązanie to jest relatywnie drogie, dlatego jest wykorzystywane stosunkowo rzadko.
Materiał użyty do druku wpływa na wygląd kolorów
Finalne kolory wydruku zależą też od jakości atramentów. Optymalne jest stosowanie barwników rekomendowanych przez producentów sprzętu drukującego. Jednak w praktyce rzadko mamy wpływ na to, jaki barwnik zostanie użyty. Natomiast decydujemy zazwyczaj o wyborze materiału do drukowania: liczy się nie tylko kolor, ale też faktura i gęstość materiału. Na przykład drukując banery reklamowe na frontlicie i na meshu uzyskamy bardzo różne efekty, pomimo użycia identycznego projektu graficznego. Siatka sprawia, że kolory tracą intensywność, stają się bardziej subtelne, stonowane.
W kontekście tego, co do tej pory zostało napisane, nie będzie przesadą stwierdzenie, że ostatecznej wersji kolorów możemy być pewni dopiero w momencie, gdy patrzymy na gotowy wydruk. Oznacza to, że najlepszym sposobem sprawdzenia finalnego efektu jest wydruk próbny. Ważne jest, aby został on wykonany na tym samym urządzeniu, na którym powstanie cała zamówiona partia wydruków. Każdy szanujący się producent ścianek reklamowych, flag czy banerów oferuje taką usługę. Dzięki niej można uchronić się przed przekłamaniami, które powstają na skutek opisanych wyżej konwersji kolorów i różnego ich postrzegania.
Ilu kolorów wymaga idealna reklama?
Na zakończenie wypada wspomnieć o rzeczy oczywistej, czyli o tym, że wydruki reklamowe nie wymagają używania przesadnie dużej liczby kolorów. Bogata paleta kolorów jest przydatna, jeżeli reprodukujemy zdjęcia. Jednak przy druku logotypów czy haseł reklamowych liczba kolorów jest mocno ograniczona. Wynika to z psychologii kolorów.
Nie ma chyba osoby, która nie wie, że najlepszym kolorem w reklamie jest czerwony. Na kolejnych miejscach plasują się kolory zielony, żółty, niebieski i pomarańczowy. Bardzo popularnym kolorem jest też czerń. To barwy, które budzą zaufanie, wywołują pragnienie zakupu, uspokajają lub przekonują do jakości towaru lub usługi. W dobrze zaprojektowanych logotypach nie spotkamy się z feerią kolorów. Obowiązuje nawet zasada, aby nie używać więcej niż trzech. Przeglądając logotypy i kolory firmowe najbardziej znanych marek, zdamy sobie sprawę, jak niewielu kolorów potrzebujemy, aby przebić się do świadomości potencjalnych klientów.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana