Tatry - wypoczynek w cieniu gór

Polskie góry, również te najwyższe – Tatry – przyciągają nie tylko fanów sportów zimowych takich jak snowboard czy narty. To również doskonałe miejsce ucieczki przed stresami codzienności, niezależnie od pory roku. Najlepszym na to dowodem są rzesze powracających tutaj na urlop osób, które chcą po prostu wypocząć. Co decyduje o tym, że właśnie Tatry tworzą tak wspaniałe warunki do relaksu?

Powietrze

Jednym z kluczowych powodów jest jakość lokalnego powietrza. Nie dość, że jest ono znacznie czystsze niż w wielu dużych ośrodkach miejskich, to jeszcze z uwagi na wysokość nad poziomem morza sprzyja namnażaniu się czerwonych krwinek. Komórki te są zaś odpowiedzialne za dostarczanie tlenu do wszystkich tkanek ciała. Im lepsze zaś dotlenienie – szczególnie mózgu – tym więcej mamy energii i tym lepiej się czujemy. Zwłaszcza że zaczerpnięcie pełną piersią świeżego górskiego powietrza jest po prostu niezwykle przyjemne.

Widoki

Kolejnym powodem, dla którego wypoczynek w Tatrach nie ma sobie równych, są niesamowite widoki. I to niezależnie od tego, czy spoglądamy na ośnieżone szczyty, czy pokryte kobiercami soczystych łąk doliny albo mieniące się w wiosennym słońcu stawy. Poczucie przestrzeni, jakim napawają tutejsze krajobrazy, pozwala nabrać dystansu do problemów dnia codziennego, a co za tym idzie – maksymalnie wykorzystać dni wolne, skuteczniej się relaksując.

Dogłębne odprężenie

Osiągnięciu tego efektu sprzyja zwłaszcza pobyt w górskim hotelu dysponującym strefą SPA & Wellness. Możliwość skorzystania z jacuzzi albo różnych rodzajów sauny – jak chociażby w położonym niedaleko Zakopanego ośrodku wypoczynkowym Borowy Dwór – to gwarancja udanego wypoczynku nawet w sytuacji, gdy pogoda nie dopisuje. To także szansa na szybszą regenerację mięśni nie tylko po szaleństwach na stoku, ale też po całodziennych pieszych wędrówkach w zróżnicowanym terenie.

Bliskość przyrody

Długie spacery po górach tworzą świetną okazję, by zdrowo się zmęczyć, poprawiając kondycję i samopoczucie. Zbliżają ponadto do natury, z którą bliski kontakt – jak nie od dziś wiadomo – kojąco wpływa na sterane życiem w rytmie wielkiego miasta nerwy. Słuchając śpiewu ptaków zamiast szumu pędzących aut, mając pod stopami przedwieczne skały zamiast betonu i patrząc w majestatyczne niebo zamiast w kolejne piętra wieżowców, jesteśmy w stanie wyleczyć rany duszy i nabrać sił przed nowymi wyzwaniami. To właśnie dlatego wypoczynek w cieniu gór tyle osób ceni sobie bardziej niż jakikolwiek inny jego wariant.